Paring/Postać: Levi ! oraz.....*moment napięcia* Allegra Alfa ! ( Z nutą RivaHan)
Historyjka stowarzyszona na zamówienie Karoliny, ale z dedykacją dla wszystkich czytelników !
Ten one-shot jest tak naprawdę o wszystkim i o niczym (I o mnie też ! O.O ) xD No i parę podtekstów musiałam powciskać xD Może lepiej nie czytajcie nawiasów :P
Uwaga ! One-shot niszczy mózg ! Czytasz na własną odpowiedzialność ! Poznajcie zakamarki mojego umysłu ! Buhahahah !
"Gdyby Allegra poznała kaprala"
Jedno pytanie dręczyło go przez cały dzień. Co ma ze sobą zrobić ? Erwin znów ochrzanił go o to, że za dużo pieniędzy wydają na wybielacze. No, ale to jego wina ? Przecież cholernie ciężko sprać plamy z białych spodni, a brudny mundur obniża morale ! Co z tego, że tylko jego morale ?! Zawsze to jakiś pretekst by Erwin dał mu spokój.
Pewnie już łatwo wam się domyśleć, o kim będzie ta nudna historia. Jej bohaterem jest pewien niski kapral. Jak to mówią: Mały ciałem, wielki duchem. Au !... No dobra, już kończę z tą ironią Levi ! Oddłuż broń!
Ech... Na czym to ja...? A ! Więc nasz czarnowłosy bohater, nie miał już nic do roboty. Szczerze mówiąc, ja też nie miałam, wiec co zrobić ? Postanowiłam łazić za tym pedancikiem bo nasza "kochana" (Giń w męczarniach, proszę ^^) Kaori, zażyczyła sobie komedię z Levim ! Jak do cholery mam zrobić komedię z Levim ! No jak ! Z pedantem ? Z gburem ? Komedię ? Żarty sobie robisz ?
- Możesz się wreszcie zamknąć ?- Warknął poirytowany Levi, słysząc moje jęki rozpaczy. Ale co mu się dziwić ? Przecież wasza Allegra Alfa jest makabrycznie wkurzająca ! (I taka pozostanie ;p)
- Dziękuję, że próbujesz mnie uspokoić, Levi.- Powiedziałam równie poirytowanym tonem. Cóż zrobić... Jego charakter jest zaraźliwy !
- Twoje życie jest w cholerę nudne. Łażę z tobą od dwóch godzin i nawet to jak kłóciłeś się z Erwinem na temat spodni, nie było śmieszne!-
- Mam się obrazić, czy potraktować to jako komplement ?-
- A, rób co chcesz.- Wycedziłam przez zęby. Co się ze mną dzieje !? NIEEE ! Moja osobowość została naruszona ! Za dużo przebywania z Levim ! Za dużo !
- AAAA!- Krzyknęłam, ciągnąc się za włosy. Zaraz.... Dlaczego jeszcze nie dostałam po głowie, za wydzieranie się ? Rozejrzałam się dookoła. O dziwo, Levi dalej stał obok mnie, ale... Był tak jakby, nieobecny. Co mu tak nagle odwaliło ? Spojrzałam w tą samą stronę co on. Przez otwarte drzwi widać było kawałek podwórza i.... Zoe !
- Rety, to Hanji ! Myślisz, że mogłabym zrobić z nią zdjęcie ! Wzięłam ze sobą telefon ! Może się zgodzi !- Wygląda na to, że mój optymizm jeszcze nie wymarł.
- Że niby co wzięłaś ? - Zapytał zdziwiony Levi.
- Nic, nic... XXI wiek.- Powiedziałam obojętnie i spojrzałam na kaprala. On nawet nie zainteresował się moją odpowiedzią ! Chyba nawet go to nie obchodziło ! O rzesz ty....
- Kurduplu, znowu będziesz mnie ignorować ! - Oberwałam morderczym spojrzeniem. Odruchowo przykucnęłam i zasłoniłam twarz w obrończym geście. (Tak samo jak na konwencie, gdy ktoś próbował mnie podnieść)
- Ts... Odezwała się wysoka.- Warknął kapral, powstrzymując się od zadania ciosu.
- Mam 165 ! Czyli 5 cm przewagi ! W dodatku mam 15 lat, a nie 34 ! Więc istnieje szansa, że jeszcze urosnę !-
- Wierzysz w to ?-
- Nie...- Załkałam zdołowana. Nagle z emo'wania wyrwał mnie czyś śmiech. Własnie ! To jest najdziwniejsze ! Żeby przy Levim usłyszeć śmiech ? Oznaki radości ? Gorzej ! Oznaki życia ! Niemożliwe, staje się możliwe. No prawie... Gdy spojrzałam w stronę dźwięku, okazało się, że była to Zoe. Jednak... Zaliczmy to jako jakiś sukces ! Może ona jest uodporniona na magiczną aurę tego gbura ? (Miku! Bo każdy Levi ma magię i kompleksy, prawda ? xD)
- Ona zawsze taka wesoła ?- Zapytałam zdziwiona.
- Zazwyczaj. Bardziej mnie interesuje koleś, który teraz przy niej stoi...- Powiedział kapral, dość oschle.. Ale także w nietypowy dla niego sposób. Czyżby w jego gburowatym głosie, była ukryta nuta zazdrości ? Co prawda to zdanie zabrzmiało jak wyrwane z jakiegoś yaoica, ale oczywiście mu tego nie powiem !
- Co to za człowieczek ?- Przechyliłam ze zdziwienia głowę w prawo.
- Pierwszy raz gościa widzę.-
- Seweryn Nox.... Najgorsza, brudna menda, jaka łazi po ziemi.- (Z dedykacją dla... Ta osoba się domyśli ;p W końcu na tym blogu jest tylko jedna fanka Seweryna xD Ps. Wcześniejszy one-shot Levi x Hanji)
-Czym ci on tak podpadł ?- Spojrzałam z przerażeniem na kaprala.
- Właśnie tym.- Warknął, wskazując w ich stronę.
- On się rumieni, czy to światło tak dziwnie pada ?-
- I jedno i drugie.- Odpowiedział beznamiętnie. Ech... Kapralu, więcej uczuć...
- Biedna Mika. Pewnie się zawiedzie, ale cóż robić. Szczerze mówiąc niezłe z niego ciacho, no ale... Lepiej się w to nie mieszać i pójść poszukać Armina ! Rivaile, wiesz może gdzie są pokoje świeżo upieczonych zwiadowców ?-
- Idziemy tam !- Zawołał kapral, złapał mnie za włosy i zaczął ciągnąć po ziemi.
- Au ! Levi, czekaj ! Nie chce tam iść ! To nie moja sprawa ! Armin ! A co z Arminem !?- Zawołałam, próbując się wyszarpać, ale trzeba to przyznać... Ten facet ma mocny chwyt.
- To zły pomysł Levi ! Naprawdę ! I zobaczysz, że...- Puścił mnie ? Chyba tak..
. Rozmasowałam obolałe plecy. Na pewno mnie puścił, inaczej nie upadła bym tak niefortunnie na ziemie. Odwróciłam się. Wysoki, przystojny i nieźle zbudowany blondyn właśnie złapał Zoe za rękę. Jego policzki oblewał rumieniec. Taka słodka scenka.... Ale nie do końca ! W ich stronę właśnie biegł, nie kto inny jak niski kapral !
- Levi nie ! Nie zabijaj go !- Krzyknęłam z przerażaniem. Za późno. Levi wybił się do góry i z półobrotu kopnął Seweryna w twarz, zanim biedak zdążył cokolwiek powiedzieć. Przeturlali się po ziemi. Złapał w końcu blondyna za włosy i uderzył go z kolana w brzuch. Jednak rywal Leviego, nie należał do ludzi, którzy od tak pozwolą po sobie jeździć. Złapał Leviego i spróbował wykręcić mu rękę. Kapral na szczęście szybko go przejrzał i drugą ręką uderzył go w żuchwę. Przeturlali się razem, ładny kawałek od siedziby zwiadowców.
- Hej ! Czekajcie !- Krzyknęłam podnosząc się z ziemi i ruszyłam za nimi. Przebiegłam obok zdziwionej Zoe. Która ciągle wpatrywała się w miejcie, gdzie jeszcze niedawno stał blondyn. Zatrzymałam się, i zawróciłam. Bo po protu nie mogłam się powstrzymać by się z nią nie przywitać !
- Miło mi cię poznać. Naprawdę cię podziwiam Hanji ! Jesteś najlepszą bohaterką humorystyczną w całej serii ! Tak trzymaj !- Zawołałam, szczerząc się szeroko.
- Levi czekaj na mnie ! Co ja opiszę w one-shocie, jak cię zgubię ?! Pomyślałeś może o tym ?!-
***
- Co ja tu robię ?- Zapytałam, odpychając od siebie miotłę, która już chyba po raz czwarty spadła mi na głowę. Co ja Max, że się tak do mnie klei ? (Ps. Ci co oglądają Fairy Tail, znają ten paring xD) - Mogła byś się wreszcie zamknąć ?- Warknął mój towarzysz. Kto zgadnie gdzie aktualnie się znajduję ? Obstawiam że nikt, więc wam powiem... W PRALNI ! Tak ludzie ! W pralni ! To takie cholerne miejsce, gdzie wasz kochany kapral robi pranie, trzyma zapasowy sprzęt do czyszczenie podłóg oraz przemyca zapas odplamiaczy !
- Nienawidzę cię...- Wycedziłam przez zęby. Co ja tu robię ? Powinnam teraz grasować po pokoju Armina i ukraść mu jakąś koszulę na pamiątkę, a nie siedzieć z pedancikiem w pralni ! Armin, przepraszam ! Czekaj tam na mnie ! Co z tego, że mnie nie znasz ?! Czekaj tam na mnie !
- A ! Co ty wyprawiasz !- Krzyknęłam na Rivailliego. (Uwaga ! To miejsce na fangirl Kaori. Niech ci wyobraźnia trochę pospami ;p). Zgadniecie, co on robi ? Rozbiera się !
- Co się wydzierasz, bachorze ?-
- Zboczeniec !- Warknęłam, rzucając w jego stronę miotłę.
- Przestań się wydzierać gówniaro ! Nie będę przecież łaził w brudnej koszuli ! Przez tego durnia, nieźle się wybłociła !- Pedanci, pedanci wszędzie !
- Zaraz tam dureń. Ja bym go tam sparingowała z Mika i by problemu nie było ! Sądząc po jego wyglądzie, bardzo by jej się spodobał. Oczy Kida z Soul Eater, włosy jak Usui z Kaichou, głos od którego ma się dreszcze. Wysoki, wysportowany, a do tego miły !-
- Jest aż taki idealny ?-
- Oczywiście ! To chodzący ideał ! I ma takie urocze imię ! No i w przeciwieństwie do ciebie jest miły. Bądźmy szczerzy, nie masz szans.-
- Ts... Jestem wyjątkowo miłym gościem.- Pan gburowaty się chyba obraził. Jednak suchary to potrafi walić.
- Taki z ciebie miły gość, jak z kaczuszki seme !- (Pozdrawiam Akiego i jego arta z konkursu !)
- O czym ty do mnie bredzisz ?-
- Konwenty, konwenty ! Nie zrozumiesz !- Machnęłam obojętnie ręką. (Dedykacja dla uczestników Krakon 2013 !)
- Rany... Nie wiem skąd się urwałaś, ale dobrze że mnie tam nie było.- Oj masz rację. Gdyby Levi dowiedział się co to internet..... Gorzej ! Gdyby zobaczył te wszystkie arty z nim związane ! Levi w sukience. Levi śpiewa. Levi tańczy. Levi jest pokemonem. O, matko ! A co z paringami ! Ile yaoistek by zginęło !?
- Właściwie, ciągle nie powiedziałaś mi jak się tu dostałaś.- Racja ! Jak mogłam pominąć coś tak ważnego?
- A... Wiesz, w moim świcie jest coś takiego jak wyobraźnia ! Dzięki niej można podróżować między światami i.... AU !- Rozmasowałam obolałą głowę. Matko ! Za co tym razem ?!
- Umiem rozpoznać kłamstwa. Masz szczecie, że jeszcze nie wiozłem cię za szpiega tytanów-
- Dobra przyznaję się ! Naoglądałam się głupich MMD gdzie Eren śpiewa do piosenki Hatsune Miku, jak tańczysz z przyczepionymi wąsami do hiszpańskiej nuty oraz przejrzałam arty Hanji x Tytan ! Potem jeszcze spam na facebooku i mi odwaliło ! To wszystko wina ludzi ! Cielu to potwierdzi, bo spamił razem ze mną ! Z reszta Mika i Kida też !- Zapanowała cisza....
- Twój świat musi być naprawdę dziwny...-
- Oj, tak.... Ale wynagradzają to genialni ludzie ! Jest na przykład Mika ! Na której muszę się zemść, bo w swoim opowiadaniu chce zabić paru boskich bohaterów. Niech się strzeże ! Moje pluszowe pokemony z Bakim na czele, mi pomogą ! Chociaż za przyszłą postać Fear, mogę jej trochę podarować.No i jest Ciel ! Znamy się od niedawna, ale bosko się razem spami ! No i ma się z kim kochać Kuroshitsuji ! Wiecznie zadowolona Misaki, którą znam tylko z bloga. Ale zawsze mnie dowartościowuje, bo nigdy nie krytykuje tego co napiszę ! Beshi, która pewnie mnie nienawidzi, ale i tak dla niej, kiedyś sparinguje jej mężulka ! Niech spamuje więcej na tytanach ! Remii, która dla mnie przeczyta nawet najdłuższą historię i zawsze dostarczy jakiś fajny pomysł lub art na fanpage ! A wraz z nią Rin z tego samego fp ! One to wiedzą jak prowadzić stronkę na facebooku ! Dawajcie więcej artów ! Niech ten cudny fp, nie zginie ! Uwielbiana Hinata ! Zawsze da dobrą radę i wesprze słowem ! Róża, która kocha robić korekty i dodać swoje podteksty w moich opowiadaniach. Ona i Remii to moje wsparcie, gdy w przyszłości przysnę w trakcie korekty ! No i Dusia, która zaraża paringami jak mało kto ! Razem zesfatamy Tamakiego z Haruhi ! Do niej należą wszystkie one-shoty z Mikasa x Eren ! No i jest jeszcze Kaori, przez którą tu skończyłam! Nienawidzę jaj za to, ale wszystko jej wybaczę. Oby jej się tak historia spodobała.... A ! Zapomniałam o Akim ! Ten to nigdy nie przeczyta mojego romansidła ! Kiedyś dostanie za to ! Oj dostanie ! No i Kida ! Która pewnie nigdy się o tym nie dowie, ale to mój ulubiony i jedyny siostro-brat ! Oczywiście, jeszcze Acchan czasem zajrzy z Ayoi, za co zawsze będę jej wdzięczna. Bo z ich blogami moje się umywają ! Renee, która pisze najlepsze blogi na świecie, a ja zawsze będę jej "uczennicą"! No i może kiedyś jej dorównam....Co się tak dziwnie patrzysz ? Warto wierzyć w cuda ! Claudy, która w końcu wznowiła bloga i razem z Madel pisze najlepsze one-shoty na świecie ! Taki talent to tylko podziwiać ! No i wiem, że jest jeszcze cicha Patrycja. Która śledzi bloga, ale się nie przyzna ! Więc może mój świat jest dziwny, ale przyjaciół można mi pozazdrościć !- I tego cholernego spamu na facebooku.
- Kompletnie cię nie rozumiem.-
- Nie dziwię się ! Nie ty jedyny- Zaśmiałam się pod nosem. Jak miło być znów sobą !
- Można stąd wysłać pocztówkę ? Przydało by się, wysłać im pozdrowienia z siedziby zwiadowców.-
- Że co proszę ?-
- Nie gadaj ! Nie macie tu pocztówek !? To co ja teraz zrobię ?-
- To nie mój problem...- Ech... Trudno... Najwyżej wspomnę o nich w one-shocie i będzie zaciesz ! Yahoo ! Brawo mózgu, to dobra myśl !
- A po co przybyłaś do tego świata ?- Po co ? Bo pewna Kaori nie napisze sama komedii, ale zwali to na innych ? W dodatku co ona sobie myśli ? Po tym wszystkim mam się z nią dzielić przyszłym mężem ! Czy ona w ogóle wie co ja tu przechodziłam ! Oj nie ! To będzie wojna !
- A tak jakoś.....- Ta.. Kłamczyć zawsze można.
- Myślisz, że uda mi się spotkać Armina ?!-
- A co ty ,jakiś kompleks na jego punkcie masz ?-
- Nie ! To mój przyszły mąż, ale jeszcze o tym nie wiem !- Zapanowała cisza. Usta Leviego wykrzywiły się w dość nietypowy sposób..... Nie ! Nie mówcie mi, że on...
- Ha, ha ! Dobre ! Ten chłopak jest inteligentny, więc pewnie będzie cię unikał jak ognia ! Trzeba być głupim, by się tobą zainteresować ! Ha, ha !- Czy ja nie powinnam się czasem obrazić ?
- Zamknij się ! Pochodzę z innego świata, więc może poderwę Armina dzięki starym, dobrym Polskim legendą ! Na przykład o Euro 2012! To naprawdę fascynując historia i.....-
- Co ty się tak nagle krzywisz ?- Zapytał nagle Levi...
- Jakoś mi tak nagle nie dobrze....- Zobaczyłam śmiejącego się kaprala ! Będę rzygać ! Ludzie dajcie wiadro !
- Błagam cię skończ z tym. Ja nie będę tego sprzątać- Parsknął Levi.
- Pf... Powinieneś być mi wdzięczny, że się staram. Wiesz ile ludzie chce sparingować Hanji z Arminem ? Powód ? Bo są inteligentni, więc zróbmy paring ! Powinieneś mi dziękować ! Dzięki mnie stracisz konkurenta !-
- Myślisz, że Hanji i Armin mogli by zostać parą ?- Zapytał zdziwiony kapral, drobiąc się po podbródku. Najwyraźniej się nad czymś zastanawiał.
-Szczerze mówiąc Hanji, spędza z nim dość dużo czasu. Jednak do tej pory obawiałem się tylko Erena i Seweryna.- Erena raczej nie ma się co obawiać. Kaori nieudolnie próbowała już ich sparinogować. Eren raczej nie był wtedy szczęśliwy.
- Błagam cię przestań ! Jeszcze wykraczesz ! To by było straszne ! Hanji i Armin ! Kolejna pedofilia w tym anime ! Ja tego nie przeżyję ! Uwielbiam charakter Hanji i kocham Armina ! To by było zbyt okrutne, bo nie potrafiła bym znienawidzić tego paringu ! Nie mogą mi odebrać męża !- (Aki, Kida... Wyglądałam w tedy mniej więcej tak, gdy mówiłam że herbata z hotelu była dobra ! Ci co tego nie widzieli, może dostaną nagranie z hotelowej kamery)
- Jak na pisarza jesteś strasznym dramaturgiem.-
- Artysty nikt nie zrozumie !-
- Jeśli ty jesteś artystą, to ja jestem tytanem.-
- To się jeszcze okaże ! Nie wiadomo co planuje autor mangi ! Zresztą... Szczerze w to wątpię ! Gdybyś był tytanem z łatwością poderwał byś Hanji !- Pokazałam kapralowi język, ale szybko pożałowałam swoich słów, wiedząc jego spojrzenie.
- Słuchaj młoda, za lżejsze przewinienia spuszczałem łomot.- Wysyczał. Przez chwilę miałam wrażenie, że przede mną stoi król demonów !
- Przepraszam ! Proszę nie bij ! Nie chcę skończyć jak Eren ! Jeszcze zrobią filmiki, do głupiej muzyki, jak mnie pobiłeś i będzie to latać po całym necie ! Ja nie chcę tak skończyć !- Załkałam, a kapral odsunął się ode mnie.
- A wiec zostańmy sprzymierzeńcami.-
- ŻE CO PROSZĘ ?!-
- Poznam cię z Arminam i stracę przynajmniej jednego konkurenta! Co ty na to ?-
- Jeszcze się pytasz ?! Pewnie że się zgadzam, kapralu !- I tak właśnie znaleźliśmy porozumienie. Nie taki kapral straszny !
***
Ta... I muszę was zawieść... Jakiś czas temu wróciłam do domu i zaczęłam to pisać. Dlaczego się tak skończyło ? Otóż.. Bądźmy szczerzy. To wszytko moja wina ! (Tak tym razem nie zwalę na innych !) Gdy lazłam z Levim, mijaliśmy pokój Armina... No i.... Cholernie mnie korciło by zabrać jego koszulę na pamiątkę ! Wleciałam jak szalona do jego pokoju i co zastałam ! Oczywiście, chłopak dba o siebie, więc półki z książkami były równo posegregowane alfabetycznie, a pokoik wysprzątany. Pod rządami Leviego, nie może być inaczej, ale nie o to chodzi ! On tam był ! Sam Armin stał na środku pokoju i co jest w tym najlepsze ? Był w samych spodniach, bo właśnie się przebierał ! (Ta... Levi to zboczeniec jak się przebiera, ale Armin nie xD Chociaż teraz to ja wyszłam na zboczeńca, no ale co zrobić ? Niczego nie żałuję !) Do wszystkich dziewczyny ! Nie uwierzycie ! Armin ma kaloryfer ! Pewnie nie taki jak Jean, czy tam Levi, ale ma ! Ładnie wyrzeźbiony tors, ale nie do przesady ! Widać, treningi wojskowe robią swoje ! No i tak się jakoś zdarzyło.... Krewka z nosa poleciała, przytomność się straciło, a gdy się obudziłam byłam w Żaganiu ! I tak się historia zakończyła ! Ludzie ja nie chcę takiego zakończenia !
***
Ta.... Co to było ? Tak właściwie nie powiano być notki od autora, bo to wszystko przypomina jedną wielką notkę od autora ! Druga próba napisania tego one-shota była niezłą ^^ W pierwszej wersji, była historia o tym jak Levi zbiera podpisy, bo Erwin zabronił mu robić pranie, a Hanji chciała zrobić z wybielacza bombę. Ech.. Alfa i komedia... Pięknie ... No, ale zostałam przy tym. Dlaczego ? Bo to niesprawiedliwe ! Dlaczego Kaori ma dostać ode mnie one-shota ? Sama jest pisarką ! Dlatego ten one-shot został stworzony przez zamówieni Kaori, ale jest z dedykacją dla wszystkich, którzy czytają tego bloga! Jeśli ktoś nie został wymieniony lub nie było dla niego podtekstu, niech się nie obraża, bo to nagroda dla tych co się udzielają i mnie wspierają ^^ Jeśli o kimś zapomniałam to przepraszam, ale to są uroki pisania po nocy! Kocham was wszystkich ! A teraz przepraszam, idę zarwać nockę na korekcie i wysłuchać krytyki Bakusia i moich pokemonów. One-shot psycho ! Rujnuje mózgi małym dzieciom, ale co tam xD Akcja miała być dłuższa. Chciałam jeszcze opisać swoją walkę z Annie, gdzie oskarżam ją o zbyt częste gapienie się na Armina. xD Niestety znacie umiejętności Annie, miałam przegrać walkę i dopiero obudzić się w naszym świecie, ale wcześniej miało być jeszcze parę scenek. Ale nie... Bo Allegra znów się rozpisała... Szkoda, szkoda.... Było by za długo i musiałam to zakończyć tak... Ech... Cała ja... Remii nie musisz tego czytać, wiem, że znów mnie skarcisz i będziesz zła, ale ja muszę się gdzieś wyżyć ! :_; Ps.
CO JA ZE SOBĄ ZROBIŁAM ! WYSZŁAM NA PSYCHICZNĄ WARIATKĘ !
Ps. x2
Nie chciało mi się czytać korekty po raz drugi, więc sprawdzę ją jutro ;p